Sesja narzeczeńska | Marysia & Krzysiek (& Snoopy)
Sesja narzeczeńska z psem
Czy na sesję narzeczeńską warto zabrać psa? Naszym zdaniem zdecydowanie TAK! W końcu nieczęsto zdarza się okazja do takich wspólnych zdjęć z pupilem. Obecność Waszego ukochanego psa może też pomóc Wam poczuć się pewniej podczas sesji, zwłaszcza jeśli czujecie się niepewnie przed aparatem. Skupienie uwagi na pupilu, wspólna zabawa czy przytulanie go może pomóc przełamać pierwsze lody.
Sesja narzeczeńska w plenerze
Gdzie w takim razie najlepiej wykonać taką sesję? Gdziekolwiek chcecie! Nasze pary zazwyczaj decydują się na sesje narzeczeńskie w plenerze - na łące, w lesie czy nad wodą. Z Manią i Krzysiem, i ich psem Snoopym wybraliśmy się nad Zalew Zemborzycki w Lublinie, gdzie fotografowaliśmy zarówno wśród drzew, jak i nad samą wodą. Marysia i Krzysiek zaufali nam do tego stopnia, że bez wahania gotowi byli położyć się nawet na asfalcie (nie ma większej radości dla fotografa niż taki stopień zaufania, nie ma!), a i Snoopy poczuł prawdziwy pociąg do bycia modelem i nierzadko wyrywał się na pierwszy plan. Jakby tego było mało, na naszej sesji narzeczeńskiej dopisało nam też genialne światło. Czy można chcieć więcej?!
Jeśli więc nadal nie jesteście przekonani, czy sesja narzeczeńska z psem to dobry pomysł, to koniecznie obejrzyjcie te zdjęcia.
Sesja narzeczeńska | Agnieszka Kamil
Sesja narzeczeńska to idealny początek naszej współpracy. :) Bardzo lubimy, gdy nasza wspólna fotograficzna przygoda zaczyna się właśnie w taki sposób. Jest to dobra okazja do przełamania pierwszych lodów, zobaczenia z bliska, jak pracujemy i oswojenia się z aparatem. Zdjęcia powstałe w trakcie takiego spotkania możecie wykorzystać później przy projektowaniu zaproszeń ślubnych lub dekoracji sali, na której odbędzie się przyjęcie weselne. Takie indywidualne akcenty zawsze świetnie się prezentują! :) Realizacja sesji narzeczeńskiej przekłada się również na naszą późniejszą współpracę w dniu ślubu. Dzięki temu, że mieliśmy okazję trochę się już poznać, nasza obecność wydaje się bardziej naturalna i pozwala nam osiągnąć zdecydowanie luźniejszą, przyjacielską atmosferę.
Jednak to nie jedyne argumenty przemawiające za realizacją takiej sesji. Sesja narzeczeńska to zupełnie inna historia niż sesja ślubna. To inne emocje, inna dynamika, inny klimat zdjęć. Narzeczeństwo to stosunkowo krótki okres Waszej wspólnej historii. :) To czas radości i wspólnego planowania przyszłości. Warto uwiecznić ten moment na zdjęciach i właśnie od niego rozpocząć opowiadanie Waszej wspólnej historii. :) Tym bardziej, że sesję narzeczeńską możecie zaplanować w zupełnie innym stylu, niż sesję ślubną. Przykładowo, jeśli plener ślubny planujecie wykonać gdzieś na łonie natury, to sesję narzeczeńską osadzić można w jakimś nietypowym wnętrzu lub nawet w Waszym mieszkaniu. Kiedy planowaliśmy z Agnieszką i Kamilem ich sesję narzeczeńską, wiedzieliśmy już, że sesja ślubna odbędzie się właśnie na łonie natury. Dlatego do tej sesji szukaliśmy miejsca o zupełnie innym charakterze. Idealnie sprawdziła się tu współczesna architektura Centrum Spotkania Kultur.
Ta sesja jest nam bardzo bliska. Dzięki zaufaniu i otwartości, którymi obdarzyli nas Agnieszka i Kamil, udało nam się stworzyć coś, o czym myśleliśmy już od dłuższego czasu. Ich radość i energia udzielała nam się tak bardzo, że nasze oczy, serca i aparaty pracowały na najwyższych obrotach. Spędziliśmy wspólnie kilka godzin, spacerując niespiesznie po inspirujących wnętrzach, śmiejąc się, opowiadając sobie historie i tworząc, klatka po klatce, tę fotograficzną historię. Zapraszamy Was zatem na solidną dawkę ciepła, radości i dobrych emocji, z doskonałą architekturą w tle.