Sesja ślubna w szklarni | Agnieszka & Kamil
Sesja w szklarni? Tak! Szczególnie, kiedy bohaterami sesji ma być taka para. Pamiętacie Agnieszkę i Kamila? Jakiś czas temu na blogu prezentowaliśmy ich sesję narzeczeńską, zrealizowaną w murach Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Okazało się wtedy, że oboje czują się świetnie przed obiektywami, a nowoczesna architektura stanowi doskonałe tło dla ich osobowości. Po prostu idealnie tam pasowali!
Pomysł na sesję - sesja w szklarni
Kiedy poszukiwaliśmy miejsca na ich sesję ślubną, chcieliśmy znaleźć coś równie niebanalnego, ale dla odmiany osadzonego w naturze. Opuszczona i dziko zarośnięta szklarnia okazała się świetnym wyborem! I znowu, tak jak podczas sesji narzeczeńskiej, wszystko idealnie nam zagrało. ONI, światło, miejsce i czas. Lubimy wracać do tej sesji. Kojarzy nam się z letnim słońcem na skórze, muzyką Agnes Obel w uszach, uśmiechem na twarzy i radością w duszy. Mamy nadzieję, że Wam również będzie się ją miło oglądało. Usiądźcie z kubkiem ulubionego napoju i zanurzcie się z nami w gęsto porośniętej, wypełnionej słońcem szklarni. Może uda Wam się poczuć znowu lato!
Boho wesele Folwark Konny Hermanów
Wykonując reportaż ślubny, skupiamy się przede wszystkim na ludziach i ich emocjach. Szukamy autentycznych wyrazów miłości, czułości, bliskości. Staramy się dotrzeć do sedna i zobaczyć Waszą prawdziwą historię. Czasem nie musimy jednak tego szukać, bo wszystko widać jak na dłoni. Tak właśnie było na ślubie Anny Marii i Michała.
Ślub w drewnianym kościele i wesele w folwarku konnym
Wyobraźcie to sobie. Ślub w małym, drewnianym kościółku. Panna Młoda prowadzona do ołtarza przez tatę (uwielbiamy ten zwyczaj, niesie ze sobą masę emocji). Rodzina z całego świata, która cały czas była blisko i prawdziwie uczestniczyła w ceremonii. Przepiękna stylizacja Anny Marii - zwiewna, lekka suknia Moons Varsovie i niesamowicie efektowny bukiet autorstwa Kwiaty i Miut. Uśmiechy, spojrzenia, pocałunki. Przyjęcie weselne w folwarku konnym, z dużą ilością zieleni wokół budynku i drewna na sali. Tango jako pierwszy taniec, odtańczone w założonej specjalnie na ten moment sukience babci. Światło świec na sali i światło ogniska na zewnątrz. Wszędzie bliskość.
Kiedy fotografujemy coś takiego, czujemy po stokroć, jakimi jesteśmy szczęściarzami. Że to właśnie my zostaliśmy zaproszeni do udziału w tym wydarzeniu i poproszeni o opowiedzenie tej historii naszymi oczami. Przeżyliśmy ten dzień w nieustającym zachwycie. Nad miłością Anny Marii i Michała. Nad silnymi więzami rodzinnymi. Nad naturalną atmosferą. Nad prawdziwymi, widocznymi jak na dłoni, emocjami. Nad tym, jak Państwo Młodzi zorganizowali cały ślub i wesele zgodnie z tym, jak sobie to wymarzyli i jak chcieli. A przede wszystkim nad tym, że tego dnia najważniejsi byli ludzie.
Przejechaliśmy ponad 450 km, żeby wziąć udział w tym wydarzeniu i nie żałujemy ani minuty spędzonej w samochodzie. Gdyby było to możliwe, wsiedlibyśmy do niego z powrotem i pojechali tam raz jeszcze, żeby przeżyć to wszystko od nowa. Na razie jednak podróżujemy w czasie do tego dnia za sprawą naszych wspomnień. Wybierzcie się z nami w tę podróż i zanurzcie się w świecie prawdziwej miłości.
Ślub: Parafia św. Trójcy w Noskowie
Wesele: Folwark Konny Hermanów
Suknia: Moons
Bukiet: Kwiaty i Miut
Sesja narzeczeńska | Agnieszka Kamil
Sesja narzeczeńska to idealny początek naszej współpracy. :) Bardzo lubimy, gdy nasza wspólna fotograficzna przygoda zaczyna się właśnie w taki sposób. Jest to dobra okazja do przełamania pierwszych lodów, zobaczenia z bliska, jak pracujemy i oswojenia się z aparatem. Zdjęcia powstałe w trakcie takiego spotkania możecie wykorzystać później przy projektowaniu zaproszeń ślubnych lub dekoracji sali, na której odbędzie się przyjęcie weselne. Takie indywidualne akcenty zawsze świetnie się prezentują! :) Realizacja sesji narzeczeńskiej przekłada się również na naszą późniejszą współpracę w dniu ślubu. Dzięki temu, że mieliśmy okazję trochę się już poznać, nasza obecność wydaje się bardziej naturalna i pozwala nam osiągnąć zdecydowanie luźniejszą, przyjacielską atmosferę.
Jednak to nie jedyne argumenty przemawiające za realizacją takiej sesji. Sesja narzeczeńska to zupełnie inna historia niż sesja ślubna. To inne emocje, inna dynamika, inny klimat zdjęć. Narzeczeństwo to stosunkowo krótki okres Waszej wspólnej historii. :) To czas radości i wspólnego planowania przyszłości. Warto uwiecznić ten moment na zdjęciach i właśnie od niego rozpocząć opowiadanie Waszej wspólnej historii. :) Tym bardziej, że sesję narzeczeńską możecie zaplanować w zupełnie innym stylu, niż sesję ślubną. Przykładowo, jeśli plener ślubny planujecie wykonać gdzieś na łonie natury, to sesję narzeczeńską osadzić można w jakimś nietypowym wnętrzu lub nawet w Waszym mieszkaniu. Kiedy planowaliśmy z Agnieszką i Kamilem ich sesję narzeczeńską, wiedzieliśmy już, że sesja ślubna odbędzie się właśnie na łonie natury. Dlatego do tej sesji szukaliśmy miejsca o zupełnie innym charakterze. Idealnie sprawdziła się tu współczesna architektura Centrum Spotkania Kultur.
Ta sesja jest nam bardzo bliska. Dzięki zaufaniu i otwartości, którymi obdarzyli nas Agnieszka i Kamil, udało nam się stworzyć coś, o czym myśleliśmy już od dłuższego czasu. Ich radość i energia udzielała nam się tak bardzo, że nasze oczy, serca i aparaty pracowały na najwyższych obrotach. Spędziliśmy wspólnie kilka godzin, spacerując niespiesznie po inspirujących wnętrzach, śmiejąc się, opowiadając sobie historie i tworząc, klatka po klatce, tę fotograficzną historię. Zapraszamy Was zatem na solidną dawkę ciepła, radości i dobrych emocji, z doskonałą architekturą w tle.
Natalia & Paweł | Reportaż ślubny Gdynia
Wiecie jak to jest, kiedy się o czymś skrycie marzy? My po cichu marzyliśmy o pracy, która pozwoli nam na łączenie fotografowania z podróżowaniem. I jakiś czas temu, dzięki Wam, to marzenie stało się rzeczywistością. Właściwie to przerosło ono nasze najśmielsze oczekiwania, bo zupełnie niespodziewanie w pakiecie dostaliśmy masę dobrej energii i mnóstwo emocji - radości, wzruszenia, spełnienia.
Ślub Natalii i Pawła miał w sobie to wszystko. I jeszcze więcej. Wystarczyło kilka spędzonych wspólnie w trakcie przygotowań minut, by zorientować się, że rozumiemy się bez słów. Czuliśmy się jak w domu. A to był dopiero początek! Z każdą kolejną minutą byliśmy już tylko coraz bardziej oczarowani. Stylizacją Natalii - utrzymaną w stylu boho i delikatną jak jej uroda. Zachwytem w oczach Pawła, kiedy pierwszy raz zobaczył swoją ukochaną. Przepełnioną radością i miłością ceremonią, w udekorowanym kwiatami i świecami niewielkim kościele. Wzruszającymi chwilami podczas przyjmowania życzeń od najbliższych. Weselem w sali z widokiem na Zatokę Gdańską, z zapierającymi dech dekoracjami.To wszystko złożyło się na niesamowity klimat. I kiedy wydawało nam się, że więcej nie może się już wydarzyć, bo i tak jest idealnie, przyszedł czas na szaleństwo na parkiecie. Nie wiemy, jak opisać jednym słowem, co działo się tej nocy. Powiemy tylko, że pierwszy raz widzieliśmy na weselnym parkiecie gości tańczących pogo. :) To była energetyczna torpeda! Depeche Mode, Rage Against The Machine, Nirvana - to tylko niektóre zespoły serwowane tego dnia przez energetycznego dja Andrzeja Czekaya. Przez tego człowieka każdy zostawił na parkiecie jakąś cząstkę siebie. :) A nad tym wszystkim główni bohaterowie - Natalia i Paweł. Niesamowicie otwarci, szczerzy, tacy, których chciałoby się mieć za przyjaciół. Po tej nocy wróciliśmy do hotelowego pokoju zmęczeni i szczęśliwi, jak nigdy. Że mamy szczęście poznawać takich ludzi. I uczestniczyć w takich wydarzeniach.
Organizacja i koordynacja: Gustowne Wesele
Suknia ślubna: Anna Kara
Dekoracje: Arttrend
Dj: Andrzej Czekay
Przyjęcie: Panorama Gdynia